sobota, 18 października 2014

Moja aktualna pielęgnacja włosów


Witam wszystkich po dość długiej przerwie, spowodowanej głównie początkiem roku szkolnego i braku czasu.
Moja aktualna pielęgnacja włosów jest dość uboga. Ale z czasem zamierzam urozmaicać ją i wychwytywać swoje błędy.

Mycie włosów:
Na początku oczywiście namaczam włosy dość ciepłą wodą. Następnie na włosy od połowy długości w dół nakładam odżywkę i po chwili spłukuję, aby zabezpieczyć włosy przed mocnymi składnikami szamponu. Szamponem myję tylko skórę głowy, a piana, która się wytwarza myje mi włosy na całej długości, Spłukuję włosy ciepła wodą i nakładam odżywkę. Staram się nie nakładać jej na skórę głowy. Po upływie ok. 2 min spłukuję odżywkę ciepłą wodą. Na samym końcu, gdy na moich włosach już nie ma odżywki, oblewam je zimną wodą, dzięki czemu łuski włosa się zamykają.

Zabezpieczanie końcówek:
Wiadomo, aby uchronić końcówki przed mechanicznymi końcówkami trzeba je odpowiednio zabezpieczyć. Ja robię to przy pomocy jedwabiu firmy Joanna, ale można używać do tego specjalnego serum do zabezpieczania końcówek. Kilka kropel nakładam na dłoń i rozsmarowuje je po obu dłoniach, a następnie nanoszę na suche końcówki i przeczesuje całe włosy. Dzięki temu moje końcówki są mocniejsze i odporniejsze na urazy. Odradzam używanie jedwabiu z alkoholem, który wysusza włosy.
Mój jedwab:

Dodatkowa pielęgnacja:
Od tygodnia używam wcierki Jantar, którą wcieram codziennie na skórę włosy. Muszę przyznać, że już po tygodniu widzę małe efekty wcierania jej. Ale o wcierce Jantar w następnej notce. 

Ponadto:
Włosów nie suszę w ogóle, schną naturalnie. Prostownicy używam bardzo sporadycznie, a także staram się, aby nie chodzić spać w mokrych włosach. Uważam również na zamki w kurtkach, bluzach na torebki itp. 

W jednej z najbliższych notek napiszę o moich postanowieniach związanych z pielęgnacją moich włosów.

Pozdrawiam!  :-)

niedziela, 31 sierpnia 2014

Picie drożdży



Każda kobieta z pewnością marzy o pięknej cerze, zdrowych włosach i mocnych paznokciach. Jest na to sposób... Drożdże! Banalny produkt, który naprawdę może zdziałać cuda. Mowa oczywiście o drożdżach używanych w piekarnictwie.

Sposób przyrządzenia jest bardzo prosty:
Na początku kuracji zaleca się używać 1/3 lub 1/4 kostki. Wrzucamy drożdże do szklanki (polecam je trochę rozkruszyć, dzięki czemu szybciej się rozpuszą), zalewamy WRZĄTKIEM lub PRZEGOTOWANYM mlekiem, tak aby zakryć wodą/mlekiem drożdże i mieszamy do ich rozpuszczenia. Odstawiamy na 20- 30 min i pijemy. Po upłynięciu 20 min możemy dodać kakao, miód, cokolwiek chcemy.

Warto pamiętać przy piciu drożdży:
- kuracja może trwać miesiąc, następnie tydzień przerwy i znów analogicznie lub 3 miesiące, miesiąc przyrwy i analogicznie
- drożdże zalewamy wrzątkiem aby zabić drożdże, niezabite mogą fermentować przez co będą odczuwalne problemy z brzuchem
- nie dodajemy dodatków zaraz po zalaniu wrzątkiem, gdyż drożdże zaczną rosnąć - takich drożdży nie pijemy!
- polecam drożdzę "Babuni", gdyż bardzo dobrze się rozpuszczają
- gdy drożdże musują - takich drożdży nie pijemy!
- przed zalaniem drożdży wrzątkiem należy wyciągnąć je z lodówki, aby nabrały temperatury pokojowej
- przeterminowanych drożdży nie pijemy, przed każdym użyciem sprawdzamy datę ważności
- w ciągu dnia możemy zużyć max. 1 kostkę drożdży

Zalety picia drożdży:
- mocniejsze włosy i paznokcie
- szybszy porost włosów (nawet 3cm/miesiąc) i paznokci
- zdrowsza i wypoczęta cera
- zmniejszenie się ilości wypadających włosów
- włosy robią się miękkie w dotyku (tzw. baby hair) oraz gęstsze
- unormowane środowisko kwasowo-zasadowe organizmu oraz dostarczenie mu witamin

Wady picia drożdży:
- po pierwszym tygodniu kuracji możemy zauważyć wysyp na twarzy (jeśli utrzymuje się on dłużej niż dwa tygodnie zaleca się przerwać kurację
- odrażający zapach i smak drożdży

Jak widzimy picie drożdży niesie ze sobą bardzo dużo korzyści. Drożdżowa kuracja jest dostępna dla każdego za bardzo przyzwoitą cenę (paczka drożdży kosztuje ok. 1zł).
Tak więc smacznego! :-)


sobota, 30 sierpnia 2014

Zapuszczanie włosów


Myślę, że każda kobieta choć raz miała w swoim życiu okres czasu pt. "Chcę zapuścić włosy", po czym stwierdziła, że wystarczy ich nie obcinać lub skracać o niewielką długość. Czy to wystarczyło? Oczywiście, że nie. Włosy bez dodatkowej pielęgnacji stają się słabe, łamliwe i kruche. Dziś pragnę przedstawić Wam kilka rad odnośnie zapuszczania włosów:

1. Nie śpimy w mokrych włosach. Mokre włosy są bardziej narażone na zniszczenia.
2. Nie śpimy w rozpuszczonych włosach. Włosy podczas spania podatne są na tarcie o poduszkę, w wyniku czego stają się cienkie i rozdwojone.
3. Myjemy włosy w ciepłej wodzie (lecz niegorącej!). Po umyciu oblewamy włosy zimną wodą. Zimna woda zamyka łuski włosa, dzięki czemu włosy są bardziej odporne na zniszczenia.
4. Polecam mycie włosów metodą OMO (odżywka-mycie-odżywka). Najpierw na zwilżone włosy nakładamy odżywkę (obojętnie jaką), która za zadanie ma chronić włosy przed silnymi chemikaliami zawartymi w szamponach. Spłukujemy ją i myjemy włosy szamponem. Ostatnim krokiem w metodzie OMO jest nałożenie odżywki i spłukanie jej lub nie. Nie trzemy ręcznikiem o włosy, lecz delikatnie odsączamy nadmiar wody.
5. Unikamy stylizacji pod wpływem wysokich temperatur. Możemy oczywiście używać suszarki z chłodnym nawiewem.
6. Używamy gumek bez metalowych elementów. Uważamy również na kolczyki, zamki w górnej części garderoby, które mogą powodować wyrwanie dużej ilości włosów.
 7. Co jakiś czas stosujemy maski i oleje do włosów. Bardzo dobrze odżywiają i nawilżają włosy.
8. Dziewczęta z kręconymi włosami rozczesują je na mokro, natomiast prostowłose dopiero po wyschnięciu.
9. Staramy się codziennie zabezpieczać końcówki serum do tego przeznaczonym lub jedwabiem (unikajmy jedwabiu z alkoholem, który może wysuszać!). Końcówki zabezpieczone stają się mocniejsze i odporniejsze.
10. Nie robimy zbyt mocno upiętych fryzur, które powodują osłabienie oraz wypadanie włosów.

Wyżej podałam główne czynniki zapuszczenia zdrowych włosów. Oczywiście istnieje wiele innych, do których również będę nawiązywała w przyszłych notkach.

A wy jakie znacie inne sposoby na zapuszczenie długiej grzywy? :-)

Pozdrawiam!



piątek, 29 sierpnia 2014

Zaczynamy!

 Witam serdecznie na moim blogu!

Miejsce to zamierzam poświęcić gromadzeniu informacji głownie o włosach, lecz nie tylko. W zanadrzu mam także paznokcie, rzęsy, twarz i wiele innych. Jak wiadomo na rynku kosmetycznym jest ogrom produktów mających na celu polepszenie naszej atrakcyjności czy samoakceptacji. Jednak czy zawsze treść etykiety zgadza się z realiami? Nie. Moim pomysłem jest by zapisywać tutaj jak najwięcej "domowej roboty" sposobów na dbanie o to, co jest w nas najpiękniejsze.

Mam nadzieję, że zachęcę Cię do regularnego odwiedzania mojego bloga.


Zostawiam Cię z piosenką, która sprawia, że moje nogi są w ciągłym ruchu. :-)